niedziela, 26 lutego 2023

Posmęciny-wymiociny.

 Długo zastanawiałam się o czym dziś napisać. Ptaszki wrzeszczą za uchem, ale dla mnie to tak jakbym słyszała śpiew. Mam odskocznię, a raczej naturalny zagłuszczacz  telewizora. Jedni lubią jedno, drudzy coś drugiego, a inni jeszcze coś innego. Dobrze jest mieć wybór...Szkoda, że zamiast trzymać konia na wodzy muszę to robić z nerwami, ale jak mówią" trening czyni mistrza"? A może raczej doświadczenie ( practise)...Co o tym myślicie?

 

2 komentarze:

  1. Telewizora nie posiadywam. Smętki zakłócam lekturą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Różne przechodziłam okresy. A na smętki najlepiej robi mi pływanie, spacer i zdjęcia. No i wszechobecne ptasiory...Te na zewnątrz i "osobiste" krzykacze.

      Usuń