Udało mi się zajrzeć do pudła nimf. W gniazdku, oprócz Maleństwa jest jeszcze 2 jajka. Są nieco mniejsze niż w ubiegłym roku. Ale nie wiem czy zalężone. W ciągu 3 dni wyjaśni się jak liczny będzie przychówek. Oby zdrowo się odchowały.
Gołąbek na balkonie miewa się w miarę dobrze . Udało mi się dzisiaj zrobić zdjęcia tego głównego uszkodzenia . Pod pachą jest ok, ale skrzydło kiepściutko. Tyle tego dobrego, że rana zasklepiona, ale gula jest. Ogólnie w dobrej kondycji, ale latać raczej nie będzie.
Dzisiaj w nocy zmiana czasu. A tak w ogóle to nic szczególnego...
Jak to nic szczególnego? Ukradli mi godzinę snu!!!
OdpowiedzUsuńPodobno już niedługo wszystko wróci do normy. Tylko nie wiadomo której. Zimowej czy letniej...Znowu naród będzie podzielony ;-)
UsuńCiekawa jestem jak Ty tego gołąbka pielęgnujesz ? Kiedyś jakieś dzieci na ulicy obdarowały mego męża gołębiem z uszkodzonym skrzydłem - to długa historia.
OdpowiedzUsuńKąpiel co jakiś czas, albo spryskiwacz do kwiatków, trociny, co jakiś czas sprawdzam czy chce pobyć poza pudłem. Ale gołąbek zasługuje na oddzielny wpis.
Usuń