środa, 1 marca 2023

Poczciwość.

 Jeszcze wczoraj po południu drążyły mnie dwa tematy, o których chciałam napisać. Ale że nie wygospodarowałam czasu na zapisanie lub chociażby zostawienie jakiegoś punktu zaczepienia dla wpisów, to poszły się...wiadomo co. Nie ma co ukrywać...najwyraźniej babcieję jak nic. I niech tak zostanie, bo zdziadzieć bym już nie chciała. Wystarczy tego dobrego jak na jeden żywot.  Czy poczciwy czy nie-nie będę się rozdrabniać. 

Ale tak swoją drogą to skojarzenie poczciwości z pocztą...? Chyba jest coś na rzeczy...

4 komentarze:

  1. zapisuj w podręcznym kapowniczku. albo w telefonie. szkoda zapodzianych pomysłów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim przypadku to powinnam mieć porozrzucane w różnych miejscach luźne karteczki z przygotowanym obok długopisem...wprowadzające opanowany/ nieopanowany chaos...do tego co jest.

      Usuń
  2. Mam wszędzie - w pracy i w mieszkaniu - porozrzucane karteczki-sklerotki. Bez nich ginę jak Mańka w Czechach.

    OdpowiedzUsuń